Próby zjednoczenia Polski w końcu XIII w, i rola Kościoła

Po śmierci (w 1288 r.) księcia Leszka Czarnego, władającego Małopolską, do rywalizacji o    stołeczny Kraków przystąpiło dwóch książąt — książę wrocławski Henryk IV Probus (po łacinie — Prawy) i brat przyrodni zmarłego Leszka, książę brzesko-kujawski Władysław, zwany z powodu małego wzrostu Łokietkiem. Zwyciężył Henryk Probus, którego poparło mieszczaństwo Krakowa i możni małopolscy. Od dłuższego czasu snuł on plany koronacji na króla Polski. Legenda powiada, że skłoniła go do tej myśli lektura żywotu św. Stanisława, który zawierał przepowiednię zjednoczenia Polski na wzór cudownego zrośnięcia się ciała świętego. W planach koronacyjnych przeszkodziła Henrykowi Probusowi niespodziewana śmierć w 1290 r.

W testamencie swym Henryk Probus zapisał ziemię krakowską księciu wielkopolskiemu Przemysłowi II. Książę ten władał w tym czasie całą Wielkopolską. Również on snuł plany koronacji na króla Polski, które poparł Kościół. Zwłaszcza arcybiskupi gnieźnieńscy byli zwolennikami jednoczenia Polski. Podziały dzielnicowe dzieliły bowiem obszar metropolii gnieźnieńskiej i utrudniały prowadzenie pracy duszpasterskiej w całym kraju. Szczególnie zasłużył się w działaniach na rzecz zjednoczenia arcybiskup Jakub Świnka (zmarły w 1314 r.). Wydał on statuty w obronie języka polskiego wobec napływu niemieckiego duchowieństwa do Polski.

W 1294 r. Przemysł II objął w posiadanie Pomorze Gdańskie na mocy dawniejszych układów z księciem tej ziemi. Odtąd władał dwiema dzielnicami dawnej Polski, w tym kolebką państwowości polskiej z Gnieznem i Poznaniem. Gdy na południu Polski wyrósł jeszcze jeden konkurent do tronu polskiego — król czeski Wacław II, Jakub Świnka nie zwlekał i 26 czerwca 1295    r. ukoronował Przemyśla II w katedrze gnieźnieńskiej na króla Polski. Jednakże tylko przez 7 miesięcy przyszło rządzić nowemu królowi. W 1296    r., kiedy obchodził w swym dworze w Rogoźnie zapusty, został raniony, porwany i – zamordowany. Źródła obwiniają o tę zbrodnię margrabiów brandenburskich. Na scenie dziejowej pojawił się Władysław Łokietek, który już wcześniej kilkakrotnie próbował
zdobyć władzę w Krakowie. Odwrócili się jednak od niego możni, mieszczanie i Kościół. Do rządzenia krajem został powołany król czeski Wacław II z dynastii Przemyślidów. Jego to ukoronował w Gnieźnie na króla Polski Jakub Świnka. Wacław II, a potem jego syn Wacław III rządzili Polską do 1306 r. Wygasła wtedy w Czechach dynastia Przemyślidów i opustoszał ponownie polski tron. Rządy czeskie w Polsce dobrze zapisały się zjednoczeniem prawie całego kraju pod jednym berłem.

Polacy odczuwali jednak dotkliwie panowanie obcych władców, którzy przebywali w Pradze, a rządy w Polsce sprawowali ich urzędnicy, zwani starostami. Mimo niechęci do obcych rządów, urząd starosty utrzymał się w Polsce na stałe. Starostowie, zwani „ramieniem królewskim”, pełnili funkcje władzy wykonawczej.

Walka Władysława Łokietka o zjednoczenie kraju. Kiedy w Polsce zasiadł na tronie Wacław II, Władysław Łokietek musiał uchodzić z kraju. Był to jednak człowiek niezłomny, przekonany o misji, jaką ma do spełnienia. Tułaczka pozwoliła mu poznać kawał świata, zrozumieć powody niepowodzenia i znaleźć sojusznika. Były nim Węgry, gdzie zdobywała władzę nowa dynastia pochodzenia francusko-włoskie-go — Andegawenowie. W kraju narastała niechęć do obcych rządów, a zarazem przekonanie, że zjednoczycielem Polski powinien być Władysław Łokietek. Poparł go również arcybiskup Jakub Świnka.

W 1306 r. pod władzą Łokietka znalazły się Małopolska, ziemie: sieradzka i łęczycka, Kujawy i Pomorze Gdańskie. Na Mazowszu i na Śląsku panowali inni Piastowie. W Wielkopolsce rządzili zniemczeni już książęta głogowscy ze Śląska, na Pomorzu Zachodnim — własna dynastia pomorska. Dopiero w 1314 r. Wielkopolanie podrzucili książąt głogowskich i poddali swą dzielnicę władzy Łokietka. Wcześniej jednak Władysław Łokietek musiał tłumić bunt w swej stolicy. W Krakowie, w 1311 r. wystąpiło przeciw jego władzy niemieckie mieszczaństwo, mając na czele wójta Alberta. Buntownicy działali na rzecz króla czeskiego Jana, pochodzącego z rodu Luksemburgów, nowej dynastii rządzą-
cej w Niemczech i w Czechach. Jako spadkobierca Wacławów czeskich Jan Luksemburczyk zgłosił roszczenia do tronu polskiego. Można przypuszczać, że krakowscy mieszczanie spodziewali się po zmianie władcy lepszej ochrony swych interesów gospodarczych i łatwiejszych kontaktów z miastami niemieckimi i czeskimi. Władysław krwawo stłumił bunt, ograniczając samorząd miejski Krakowa. Do ożywienia opozycji wewnętrznej przyczyniła się niewątpliwie utrata Pomorza Gdańskiego.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz